Sense of Beauty

 On, mężczyzna idealny
 
Świat Dr Irena Eris

On, mężczyzna idealny

Jako jedenastolatek po raz pierwszy zagrał w teatrze, a dziesięć lat później zyskał miano najmłodszego aktora przyjętego do zespołu szacownej Comédie-Française. Pierre Niney ma dopiero 27 lat, za sobą pasmo sukcesów, a w perspektywie ważne miejsce we francuskim kinie.
2013 r. można było zwrócić na niego uwagę w komedii „Miłość po francusku”, która we Francji odniosła ogromny sukces, obejrzało ją 1,5 mln widzów. Rola Balthazara, studenta, który zakochuje się w starszej o 20 lat redaktor naczelnej magazynu modowego, okazała się pierwszym pretekstem do zetknięcia ze światem mody i showbiznesu. 

„Tak jak Balthazar przed rozpoczęciem zdjęć do filmu nigdy nie byłem na pokazie mody i zupełnie nie znałem środowiska. Myślę, że wyszło to na dobre granej przeze mnie postaci. Kiedy mój bohater z miłości do Alice towarzyszy jej w wieczornych imprezach i sesjach zdjęciowych, czuje się zupełnie zagubiony. To uczucie było mi bardzo bliskie” – opowiada aktor.

Jak się okaże, już rok później aktor całkowicie zatraci się w świecie wielkiej mody podczas przygotowań do życiowej roli Yves'a Saint Laurenta w filmie biograficznym o życiu projektanta. Trudno się dziwić producentom i reżyserowi, że wybrali tak młodego aktora do niesłychanie trudnej i wymagającej roli. Pierre jest do mistrza łudząco podobny. Bliski przyjaciel Saint Laurenta Pierre Bergé na jego widok poczuł się wzruszony, zakłopotany i przywitał go po prostu „Witaj,  Yves”.

 
PIERRE NINEY

Wiek: 27 lat
Urodzony: Boulogne-Billancourt, Francja
Nagrody: Cezar – Najlepszy aktor
Nominacje: Cezar – Najbardziej obiecujący aktor
Debiut: Francuski miniserial „La dame d'Izieu” (2007)

Ważniejsze filmy:
„LOL” 2008, „Przepis na miłość” 2010, „Śniegi Kilimandżaro” 2011,
„Miłość po francusku” 2013, „Yves Saint Laurent” 2014,
„Mężczyzna idealny” 2015, „Frantz” 2016
Aby legenda ikony mody ożyła na planie, Niney uczył się krawiectwa czy choćby tzw. chwytu, czyli sprawdzania jakości tkanin. Integralną częścią osobowości projektanta było nieustanne szkicowanie. Audrey Secnazi, która rysowała dla Saint Laurenta przez 15 lat, przez kilka miesięcy uczyła więc aktora charakterystycznej kreski YSL.

„Przygotowania były intensywne i szczegółowe, trwały pięć miesięcy. Przeczytałem i obejrzałem wszystko na jego temat. Miałem do dyspozycji stylistę, krawca, trenera rysunku, trenera sportowego, a także dostęp do bogatej dokumentacji Fundacji Pierre’a Bergé –  Yves Saint Laurent. Jestem bardzo wyczulony na osoby, które nazwałbym nadnaturalnymi, które widzą coś, czego nie dostrzegają inni.Yves Saint Laurent był kimś takim. W niezwykle inteligentny i wrażliwy sposób odczytywał otaczający go świat” – opowiada aktor.

Dzięki fundacji wszystkie ubrania pokazane w filmie to oryginalne kreacje Saint Laurenta. Suknie przywożono ze specjalnych chłodni, gdzie są przechowywane. Przynosili je konserwatorzy w białych uniformach i rękawiczkach. 

„Kiedy suknie były na planie, nie wolno było nic robić, ani jeść, ani palić, prawie się nie ruszaliśmy. Nie podejrzewałem, że sukienka może wzbudzić we mnie takie emocje” – przyznał.

O tym, czy udało  mu się wejść w skórę Saint Laurenta, niech zaświadczy zdobyty w 2015 r. Cezar, a także anegdota. Osierocony przez Yves'a Saint Laurenta buldog francuski Moujik IV (po rosyjsku „Wieśniak”) na planie przyszedł i położył mu się u stóp, jak miał zwyczaj czynić za życia swego pana.
 
"Ujmująco uprzejmy i dobrze wychowany, nie pokazuje się często, zasłaniając się nieśmiałością."
Aktorowi zresztą trudno odmówić nie tylko talentu, ale również dystansu i poczucia humoru. Wyreżyserował dla francuskiej telewizji serię skeczy „Casting(s)” obśmiewających show-biznes i samych aktorów. Gra w nich wraz z kolegami ze szkoły aktorskiej CSNAD. To tam poznał swoją partnerkę, Australijkę Natachę Andrews, którą zobaczyć można m.in. w filmie Woody’ego Allena „Magia w blasku księżyca”, obok Colina Firtha i Emmy Stone. 

Kolejny film z jego udziałem nakręcony rok po „Yves Saint Laurent” ma znamienny tytuł „Mężczyzna idealny”. Thriller opowiada historię miernego pisarza, który podstępem zyskuje sławę, prestiż, pieniądze i narzeczoną. Szczęście nie trwa długo, kłamstwo zaczyna ciążyć, a sytuacja komplikuje się na tyle, że jego życie zamienia się w koszmar. Pierre Niney jako Mathieu Vasseur po raz kolejny sprawdza się perfekcyjnie, tym razem w roli mężczyzny skrywającego mroczne tajemnice. Co ciekawe, podobny rys psychologiczny odnajdziemy w ostatniej roli Nineya w filmie „Frantz” François Ozona. Nostalgiczna, wysmakowana w formie opowieść, kręcona w czerni i bieli toczy się w powojennych Niemczech. Wdowa po Frantzu zauważa, że na grób jej zmarłego narzeczonego przychodzi tajemniczy mężczyzna Adrien, który okazuje się Francuzem, przyjacielem Frantza. To poczatek historii pełnej emocjonalnych uniesień i zwrotów akcji.

Niney jest we Francji bardzo popularny i lubiany, podobno nigdy nie odmawia autografów i zdjęć ze swoimi fanami, jest aktywny na Twitterze, gdzie zamieszcza zdjęcia z planu. Ujmująco uprzejmy i dobrze wychowany, nie pokazuje się często, zasłaniając się nieśmiałością. Jego kariera dopiero się rozpoczęła, a krytycy już okrzyknęłi go złotym dzieckiem i nadzieją francuskiej kinematografii. Dodajmy jeszcze jedno, nieprawdopodobnie przystojną nadzieją.

Zobacz także