Seriale z Elisabeth Moss inspirują feministki na całym świecie
Minęły czasy, kiedy serial oglądało się tylko dla rozrywki. Dziś takie seriale, w jakich gra Elisabth Moss inspirują i zwracają uwagę na problemy współczesnego świata. Elisabeth była wychowywana w przekonaniu, że ma dokładnie takie same prawa jak mężczyźni. Nigdy nie była np. obiektem szowinistycznych uwag, co w serialu „Mad Men" jest na porządku dziennym. Zapytana o to, czy jest feministką, odpowiada, że urodziła się nią. Nigdy nie było to dla niej nic wyjątkowego. Właściwie to dopiero dziennikarze uświadomili jej, że Peggy wyrosła na feministyczną ikonę. Rola Elisabeth Moss w serialu „Opowieść podręcznej" na podstawie powieści Margaret Atwood również prowokuje dyskusje na temat sytuacji politycznej kobiet w Stanach i na całym świecie. Przerażająca antyutopia ukazuje przyszłość świata, w którym kobiety pozbawione są podstawowych praw i są całkowicie podporządkowane reżimowi ortodoksyjnej władzy. Skomplikowana psychologicznie postać przenosi Moss do ligi aktorek zdolnych do najtrudniejszych aktorskich wyzwań.
Nagrody to dla Elisabeth Moss chleb powszedni
Choć nie nagrody motywują Elisabeth Moss do gry w serialach i filmach, to są one miłym dopełnieniem jej pracy. Ma na swoim koncie zarówno Złote Globy jak i nagrody Emmy, a to dopiero początek. Jej kariera właśnie teraz nabiera tempa i Eelisabeth Moss powinna szykować miejsce na kolejne statuetki. W tym roku Elisabeth zagrała amerykańską dziennikarkę wdającą się w romans z dyrektorem muzeum sztuki współczesnej w „The Square" Rubena
Östlunda nagrodzonym Złotą Palmą na festiwalu w Cannes. Aktorka w wywiadach przyznaje, że dobrze się czuje, grając kobiety, które nie od początku pokazują swoje oblicze. Nie docenia się ich potencjału, a one powoli wyłaniają się z tła, aby ukazać swoją siłę i wewnętrzną prawdę. W „Tajemnicach Laketop" z 2013 r. w reżyserii Jane Campion wykreowała postać detektyw Robin Griffin, która prowadzi śledztwo w sprawie zgwałconej dziewczynki i sama boryka się z wewnętrznym chaosem. Dostała za tę rolę Złoty Glob, a serial sześć nominacji do Emmy. Powstał już drugi sezon, w którym Moss zagra z Nicole Kidman. Trzeba przyznać, że ma nosa do scenariuszy, to dla niej główny powód, aby zagrać. Wymagająca emocjonalnie rola nie powstaje w próżni.
Życie prywatne Elisabeth Moss to nie serial
Zawile historie, zdrady, romanse, wspinaczka po szczeblach kariery to serialowa rzeczywistość postaci granych przez Elisabeth Moss. Prawdziwe życie aktorki jest inne – intensywne, ale poukładane… z małymi przygodami. Przez ostatnie dwa lata pracuje bez przerwy. Nie lubi odmawiać, bo boi się, że propozycja może się nie powtórzyć. Wynajmuje apartamenty w Hollywood i na Manhattanie, mieszka z dwoma rudymi kotami o wdzięcznych imionach Ethel i Lucy i pozostaje w bardzo bliskiej relacji z matką i młodszym bratem. Kiedy kręci film, całkowicie koncentruje się na pracy. Wieczorem je samotnie kolację w domu i idzie spać, aby wcześnie rano być na planie. Podkreśla, że stara się, jak tylko to możliwe, upraszczać rzeczy, brać je takimi, jakie są. Tyle że w jej wykonaniu wygląda to tak - kiedy ogromna ćma wleciała do sypialni i usiadła na okładce „Trafnego wyboru" J.K. Rowling, po prostu wyrzuciła obie za okno.
Elisabeth Moss podbija Instagram
Jej małżeństwo z Fredem Armisenem, amerykańskim aktorem komediowym znanym z programu „Saturday Night Live", trwało osiem miesięcy. Zerwanie oczywiście przykuło uwagę tabloidów, nie sprawiło to jednak wcale, że Elisabeth przestała do nich zaglądać. Przyznaje, że lubi ploteczki i zdarza jej się zerknąć na zdjęcia celebrytów idących do Starbucksa. Jej samej nie interesuje życie celebrytki, chce pozostać zwykłą osobą. A nie jest łatwo pozostać normalnym, jeśli zaczyna się być coraz bardziej sławnym, dlatego Elisabeth Moss postanowiła wyjść oczekiwaniom naprzeciw i założyła konto na Instagramie. Jej profil śledzi prawie 450 tysięcy fanów. Aktorka wrzuca zdjęcia z planu, ale zdarza jej się także pokazywać kadry z życia prywatnego. Instagram stał się codziennością dla Elisabeth Moss – jest gwiazdą seriali i sieci. Mimo wszystko ciągle, kiedy widzi zdjęcia zrobione przez paparazzich, gdy wychodziła z restauracji, jest zdziwiona: ,,To dziwne. Widocznie nie było nikogo innego do sfotografowania tej nocy"
Elisabeth Moss – dziewczyna z sąsiedztwa
Delikatne rysy twarzy, miękkie blond włosy, duże oczy i pełne usta – to wszystko sprawia, że Elisabeth Moss wygląda jak sympatyczna dziewczyna z sąsiedztwa, z którą od razu mamy ochotę się zaprzyjaźnić. Kobiety mające ten typ urody wygrały los na loterii. Ich skóra pozostanie długo młoda, a o zmarszczkach zaczną myśleć dopiero w późnym wieku. Tak zwany „baby face” to także kanon piękna widziany często na wybiegach, projektanci uwielbiają modelki o dziewczęcych buziach, ponieważ są bardzo „plastyczne”. W zależności od użytych kosmetyków do makijażu ich wizerunek może zmieniać się jak kameleon.
Dziewczęcy makijaż w stylu Elisabeth Moss krok po kroku
Mając typ urody Elisabeth Moss nie trzeba robić wiele, aby wyglądać zjawiskowo. Najlepsi makijażyści na świecie mówią nawet, że kobiety o dziewczęcych twarzach najlepiej wyglądają saute. Jeśli jednak lepiej czujesz się umalowana, postaw na delikatny make-up.
Rozświetlający Fluid Radiance doda skórze blasku i wyrówna jej koloryt. Jeśli na twojej skórze nie ma zbyt wielu niedoskonałości zrezygnuj z podkładu i zastosuj sam puder np.
Compact Powder Dr Irena Eris. Jego jedwabista konsystencja doskonale stapia się ze skórą i dopasowuje do jej struktury i kolorytu nadając naturalny wygląd. Posiada właściwości absorbujące nadmiar sebum, zapewniając długotrwały efekt matowienia. Zawiera witaminę E o działaniu nawilżającym, ochronnym i odmładzającym, która zapobiega wysuszeniu skóry i zapewnia jej aksamitną gładkość i elastyczność. Dziewczęcy makijaż nie może obyć się bez różu do policzków i cienia do powiek, które rozpromieniają całą twarz. Należy pamiętać jednak, że ich odcienie powinny być bardzo stonowane – pudrowy róż lub brzoskwinia będą najlepsze.
Rosette For Eye & Cheek Multifunkcyjny Puder do Oczu i Twarzy to kosmetyk, który powinna mieć w swojej kosmetyczce każda kobieta o delikatnym typie urody. Niezwykle delikatny puder, w kształcie kolorowej rozetki w zależności od potrzeb i pożądanego efektu, może pełnić funkcję różu lub cieni do oczu. Kolory mogą być wykorzystane indywidualnie na powiekach lub jako połączenie trzech odcieni na kościach policzkowych, dając efekt świeżej i promiennej cery. Ostatnim krokiem do perfekcyjnego wyglądu niech będzie muśnięcie ust bezbarwnym błyszczykiem. Zrezygnujmy z kolorowych pomadek, w tym make-upie to policzki i oczy grają główną rolę.